Na śniadanie robiłam sobie omlet i nagle prysnął mi tłuszcz na rękę i bluzkę.
Tak strasznie zaczęła mnie boleć ręka.
Od razu pod zimną wodę, ale to niewiele dało.
Posmarowałam kremem żeby złagodzić i było lepiej.
Już nigdy nie usmażę nic. ><
Później w bólu chwilkę na komp.
Za chwile Ew. mnie zgoniła więc poszłam na polko.
Leżałam na bujance i słuchałam muzyki.
Myślałam że poczytam 'Brisingr', ale mi się nie chciało.
Później przeniosłam się do domu.
Czytałam coś tam.
Wieczorem zrobiła się taka straszna burza.
My oglądaliśmy tv, ale jak wyłączyli prąd podaliśmy się.
Ja szukałam latarki i znalazłam !
Dzięki Bogu, że były w niej baterie, bo byłoby kiepściutko.
Chwilę później znów włączyli, więc poszłam się kąpać.
Później tata myć głowę.
I znów wyłączyli prąd.
Ja do taty lecę z jego telefonem - włączoną latarką w telefonie oczywiście.
Daję mu ten telefon a on na to:
'Przecież nie będę teraz dzwonił' lol2 xD hahhaahh - myślałam, że się posikam.
Później zbiegłam na dół zmienić opatrunek na ręce.
Znów włączyli prąd :>
Poszłam do swojego pokoju, bo nie miałam co robić w kuchni.
Leżałam na łóżku nawet nie myślałam o tym żeby zasnąć.
Czytałam na telefonie.
Później zgłodniałam więc z Ew. poczłapałam do kuchni i ukradłam 3 sucharki xD lol3
W pokoju znów leżałam czytając.
W pewnym momencie zaczęło mi się chcieć spać, wiec nie męczyłam się i zasnęłam.
Obrazek:
![]() |
ja chcę już nad morze < 3 |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz