Już 24 minuty powinnam się uczyć niemieckiego. Pani B. ma peszka : 3
Obiecuję tym razem się będę streszczać.
Tytuł wynika z tego, że jeżeli Ewelina nie wróci szybko do domu to przez wyżeranie wszystkich słodyczy w domu stanę się grubaaa że hejj ho ! Teraz dzień bez batonika to dzień stracony ! Karny kutas dla Karoliny !
Dziś rano do szkoły, nawet się wyspałam. Gdy ubierałam się do szkoły zobaczyłam kartkę od mamy, że jest zimno, więc ubrałam nawet komin i zapięłam kurtkę do samej góry. W drodze na przystanek musiałam się rozbierać, bo było gorąco ! Na 1-szej lekcji polski, czyli zastępstwo więc geografia, wnerwiało mnie to jak Marek gadał nie na temat -.-. Później matma, zgłosiłam np. bo nie było mnie na 2 ostatnich lekcjach, nie wiedziałam co było na zadanie, ani nawet nie rozumiałam przerabianego tematu. Cóż bywa. Nawet nie starałam się odpisywać na przerwie, tylko próbowałam wszystko ogarnąć w głowie. Wszystko, czyli trzy wzory skróconego mnożenia. Niby mało, ale jak ktoś nie wie o co biega, ciężko cokolwiek przyswoić sobie do umysłu. Miała być kartkówka, więc chciałam chociaż trochę się poduczyć. Na lekcji Krzysia nie wpisała mi, ani Alo np. jak dowiedziała się o nieobecnościach, w związku z tym nawet przełożyła kartkówkę i pytała tylko kilka osób. Na lekcji prawie od razu zrozumiałam o co chodzi, jutro kartkówka, więc tylko powtórzę i będzie spoko : D. Tak minęły 2 matematyki. Następnie historia. Jak dowiedziałam się, że ma pytać, nie wiem czemu ale entuzjastycznie podeszłam do tego, że zdobędę kolejną jedynkę tzn. 2-gą w semestrze.Później ta atmosfera ucichła i zaczęłam się bać. Dziwne uczucia w ogóle czułam.. entuzjazm, a potem strach haha Było się czego bać po Paweł dostał 2 z odp. Ździwko, na szczęście mnie nie zapytała, ale obiecała, że przepyta wszystkich i do tego zbierze ćwiczenia we wtorek. Później wychowawcza i pogaduszki z Meg, Alo i Karą. Czyżby prorocze sny Alo ?! Kto wie ; D Ale bym się cieszyła gdyby się spełniło. Z Alo umówiłam się na Lumoeks, Lody i XX lo. Nie wiemy kiedy, ale jedziemy. Za to z Meg, oglądałyśmy moje prezentacje, kolejno na wf i technikę. Później technika i moja prezentacja. Myślę że wyszło dobrze.. Nie czytałam ciągle z ekranu, na szczęście oczywiście. Później mój marny, krzywy latawiec, który za chwilę wyląduje w koszu. Musze zacząć wszystko od początku. Cieszę się, że wzięłam do szkoły pilnik, bo wielu osobom się przydał. [ Lol już 37 minut powinnam się uczyć niemca. Peszek. ] . Gdy wróciłam do domu czekała na mnie miła niespodzianka. Doszła paczka z EdiBazar i nasze zegarki. Aww. Są śliczne, przynajmniej jak dla mnie. Ten Ale jest trochę większy i lepiej wygląda, ale mój też jest niczego sobie.Tylko nie umiem przestawić godziny, ale może dojdę do tego później. Później człap do sklepu, pod drodze tata mnie zatrzymał i powiedział, żebym kupiła chleb i bułki. Sobie kupiłam 2 batoniki : D Będę pucowata : 3. Później powtórki PR w tv i dokończenie 'W pierścieniu ognia'. Całkiem fajnie zapowiada się ostatnia część, która jeszcze nie wróciła do mnie od Pawła. Nie lubię tego ! Później komputer i pisanie 1-szej notki, obiad i ta notka. Taa miałam się streszczać, a wyszło jak wyszło, ale przynajmniej wymyśliłam jedną ciekawą rzecz. Jak któraś z nas znajdzie czas, poszuka w internecie fajnych sklepów, a co najważniejsze tanich z fajnymi rzeczami do kupowania, oczywiście przez internet. Ja mam juz 2 sklepy:
-
http://www.edibazzar.pl/ - jeżeli zamówimy coś jeszcze w przeciągu 5 dni, przesyłka gratis
-
http://www.iloko.pl/
Jak coś znajdziesz daj znać.
Już 47 minut powinnam się uczyć niemieckiego. Peszeekkk ! Eh będę musiała się z tym pomęczyć z pół godziny chociaż..
Obrazek:
|
ło jaka kolejka o.O
ale i tak chcę tam iść : 3 |
C. W.