Cholernie nie chce mi się opisywać wczoraj. Ale skrócę więc:
-pobudka
-śniadanie
-mycie włosów
-ledwo zdążenie na autobus
-galeria : alma, deichmann, cubus, h&m, cropp, house, claries, gatta - nie kupiłam nic
-kino: miał byc 'Tytanic 3d', ale nie wyszło i był 'Dom w głębi lasu' oglądało się fajnie, trochę rzeź, ale dobre było, dziwne że Kara się bał bardziej niż ja o.O
-grycan i garbaty kelner
-czekanie na odjazd mpk
-łazanki, 'Project runway' - jednocześnie
-tv
-komp.
-noc - nie mogłam zasnąć, cały film mi się dogłębnie przypomniał, bałam się, do tego psy ujadały za oknem, poszłam do mamy czy może ze mną spać bo się boję, zgodziła, spałyśmy razem od razu zasnęłam
Obrazek:
![]() |
bywa i tak. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz