And I'll be there forever and a day - Always
I'll be there till the stars don't shine
Till the heavens burst and the words don't rhyme
And I know when I die, you'll be on my mind
And I'll love you always
....
Mój dzisiejszy dzień zaczął się dość późno, bo wstałam z łóżka dokładnie o 13:00. Później śniadanie, a 5 min. później obiad. Trochę dziwnie. Chwilę przed telewizorem. Komputer i anime, szybka wzmianka na blogu i już 17:00. Więc mój dzisiejszy dzień jest strasznie krótki. Nigdy więcej nie będę spała tak długo. Przez to czuję się bardziej zmęczona niż wypoczęta. Jakieś pół godziny temu oglądałam 'Na dobre i na złe' nie cierpię tego serialu, ale cóż siła wyższa - tata. Mamy w domu trzy telewizory i w każdym był ten sam kanał i ten okropny serial. Modliłam się żeby ta Lena szybko umierała i żeby się skończyło. Później chwilkę 'Księżyc w nowiu' - Bella mnie wnerwia. Eh, głupia, że nie chce być z Jacobem, tylko woli Edwarda, który zostawił ją. Eh. Później żeby przeżyła będzie gryzł ją gdzie popadnie (ale to dopiero w 4 części). Chciałam wejść na komputer, żeby napisać notkę i posłuchać muzyki oczywiście. Słucham sobie Bon Jovi - Always. Lubię. Dosłownie chwilkę temu mama przyszła do mojego pokoju i pytała, czemu jeszcze nie idę spać. o.O Zdziwiłam się bo przecież jest dopiero 22.30, a ja zazwyczaj chodzę spać nie wcześniej niż po 00.00. Ale okej ;D
A co do poprzedniej notki. Bardzo krótkiej z resztą. W szkole nie będzie mnie na pewno we środę bo jadę do dermatologa, a raczej alergologa. Wszystko przez moją wysypkę na rękach. Nie cierpię tego. We wtorek miałam nie iść, ale ma być chyba ten projekt na wf. Głupi Mikołaj! Nienawidzę go. Miałam odwieźć Ewcię, ale nie wiadomo co z tego wyjdzie.
Jakoś podczas oglądania anime (bodajże) napisał do mnie Piotr. Na gg, które przypadkowo włączyłam. Napisał, że chce odnowić czat. Powiedział żebym weszła, a ja odpisałam, że nie mam czasu i może później. Chciałam teraz, ale nikogo nie ma. To gratuluję za 'odbudowanie' naszej czatowej społeczności.
Dziś w południe, tzn. dla mnie koło 18:00. Zdałam sobie sprawę z tego, że nie mam co czytać. Dwie kolejne książki 'Igrzyska śmierci' pożyczyłam Palce - jeszcze nie oddała i jedną książkę mam kupić, a mianowicie 'Oczarowanie' - jak ja to mówię: kolejna część 'Pragnienia'. Później poszukałam w internecie e-booka książki 'Zawsze przy mnie stój', którą chciałam przeczytać już jakiś czas temu, ale nigdzie nie mogłam znaleźć jej komputerowego odpowiednika. Okazało się, że znalazłam bez trudu. Znalazłam również, przez przypadek inną książkę, z opisu wynika, że jest bardzo ciekawa, a mianowicie 'Marcowe fiołki'. Teraz zdałam sobie sprawę z tego, że nie mam kiedy czytać. Mam anime, kilka filmów i zaległe odcinki seriali do obejrzenia. Eh, bywa..
[edit:] Jeszcze 'Eragon'. Zapomniałam o nim.
Obrazek:
![]() |
Bon Jovi ;D |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz