sobota, 7 kwietnia 2012

Koszyczkii ;3

Już po święceniu.
Po śniadaniu.
Teraz chwilka relaksu.
Później sprzątanie c.d. ;s

Śniadanie było pyszne. Ja do święcenia nie miałam swojego koszyczka. Trzymałam kosz mamy (krde ważyl chyba z 5 kg xd) ręka mnie bolała i co chwilkę dawałam go tatowi. Ewcia miała swój mały koszyczek.
Na stoliku poukładałam rzerzuchę i swoje małe czekoladowe jajeczka. Jestem ciekawa ile czasu będzie ich tyle ile jest. Znaczy jak szybko znikną ze stołu ;D :P
Wczoraj czytałam 'Eragona'. W końcu mnie wciągnęło !! Jak miło. Szkoda że dopiero w połowie książki.
Teraz wiem, że najlepiej czyta się wieczorem przed spaniem ;3.
Obecnie relaksuję się słuchając muzyki i czytając tfuu pisząc notkę. :D

yeeee it's only only only only my heart talkin

Do sprzątania została tylko łazienka. Więc spoczko.
Mam jeszcze u babci umyć porcelanki ;3
i labaaa .
Kocham to słowo ^^

Wracaj do zdrowia. C.d. zdrowia widziałam dziś Klaudię w świątyni lol w kościele jak święciła koszyk.
Pewnie będzie już w środę w szkole. ;]
Współczuję jej tego że ma tak dużo do nadrobienia.
Ale należało jej się chyba.

Obrazek:
koszyczek .
co prawda nie nasz,ale podobna zawartość.
ps. nasz był co najmnije 3 razy większy hahah

C. W.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz