środa, 23 maja 2012

Rano nie do szkoły, w końcu się wyspałam. Oglądałam DDTVN, później na przystanek mpk na brzegi. W mpk ustalałyśmy kolejność załatwiania wszystkiego. W viii lo przyjmowali podania dopiero od 13.00, zresztą tak jak w iv. Więc najpierw Starowiślna, trochę zeszło nas zanim znalazłyśmy tą budkę z lodami. Ale warto było: borówka i bakalie rulezzz :3Czekanie na tramwaj i pukanie w przystanek. W iv było superrr kocham gościa od podań, taki miły i w ogóle nie snob jak nasza pani -.- Chciałabym tam iść < 3 Za ch*j się nie dostanę, ale pomarzyć zawsze można. 'paaa, więcej się nie zobaczymy szkoło' :( I'm soo soo sad:(  Później tuczenie się tramwaję do viii lo, trochę to trwało, ale zdążyłyśmy na czas. Szkoła wyglądała w środku o niebo lepiej niż na zewnątrz. Śpiewki dla pani Dyrektor, fajna taa pani : 3, cukierki, skłądanie podańa przez Alo. Pani myślała, że jestem jej mamą, czy jakoś odwrotnie loooolll, tak staro to chyba nie wyglądam ?!?! Następnie gk, czyli kfc,WOK coś tam, fuuuujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj *rzyg*, grycan i lody: bakaliowe, pistacjowe - obecnie ulubione i kiedyś ulubione i oczy. rurka z bitą śmietaną :3, Sofa <3.Chcę taką w domu hahah. Empik, czyli Alo kupuje gazety, a ja zagłębiam się w działy z książkami, wybrałam już jaką chcę na DD. Kupienie czegoś zapachowego dla Mam na Dzień Mam. Tramwaje, mpk - dziekuję że mogłam usiąść. Pięty mi odpadały.
Stopy mi chciały odlecieć, od tych butów :c Dobrze, że w tramwaju były miejsca. Wnerw na mamę która chciała żebym wróciła na nogach do domu -.-, ale tata na szczęście mnie wziął autem. W domu chwilę komp, PR, komp.

Obrazek:
niech to mobilizuje mnie do nauki :3
C. W.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz