sobota, 9 marca 2013

oh Harreh Harreh / I wake up in the middle of the night

Dziś notkaa a wszystko dzięki Harr'emu i wczorajszemu piątkowi <3

Wczoraj był mój chyba jeden z bardziej ulubionych dni. Dzień kobiet i w ogóle. Dzięki temu nie było kartkówki na matmie i pani chciała dawać nam cukierki za zrobione zadanie. Były to słodkości które dostała od chłopców. W ogóle był suprajs co wchodzimy sobie do sali na matmę i tam na ławkach dziewczyn czekolada i kredka do oczu. Miło było miło. Później na przerwie pogaduszki z Kar i Anią. Oho Karola chciała się wymienić moja czekolada za tulipana, ale się nie zgodziłam boo czekolada jest dużo dużo lepsza ! Na historii pani też przełożyła sprawdzian (na który z resztą uczyłam się kilka godzin). Ale ogólnie fajnie :D Po lekcjach z Klaudią na strzelnicę bo Doma nie mogła :c ale i tak było fajowoo ! Strzeliłam więcej niż ostatnio. Eh jak już kończyłyśmy strzelanie to tarcza wypadła mi z szyny :cc Nie wiedziałam co robić i zapytałam tego okropnego kolesia, a on do mnie 'Połż Połóż się na kontuarze i wyciąg sobie' ja tak na niego patrzę czy sobie żartuje czy nie bo tam wysoko było. Uh ale on też na mnie patrzył, więc ja mówię 'okej' i do Klaudi żeby trzymała mnie za nogi. Wyciągnęłam. Dzięki bogu że Klaudia była obok bo spadła bym tam. W drodze powrotnej zdecydowałyśmy się jechać do Mc w krakowskiej. Jedziemy jedziemy i gadamy ogólnie o One Direction, Little Mix, Krakowie itd. A był straszny ścisk. Nagle tramwaj zahamował a ja prawie wylądowałam na kolanach jakiegoś kolesia. Ja przepraszam go 3x, a on 'nic się nie stało'. Boże później ciągle się z tego śmiałyśmy. W Mc próbowanie nowej kanapki. Rozmówki o Londynie :33 Później się rozstałyśmy. Ja na 50, akurat jechała więc pobiegłam do drzwi. Znalazłam miejsce siedzące tuż obok wyjścia. Jadę i obliczam czy zdążę dojechać na Dworcową żeby się nie spóźnić na autobus i wyszło mi na styk. Więc wzięłam telefon i zaczęłam czytać. Nagle rozglądam się żeby zobaczyć mniej więcej gdzie jestem. Patrzę a tu pisze Dworcowa. Jak się zerwałam ! xD Wybiegłam z tramwaju i zaczęłam sie z siebie śmiać. Trwało to jakieś 5 min. Później chwilka czekania na mpk. Miałam miejscówkę w autobusie na towarowym i pisałam z Klaudią esemesy. Później piechotą do domciu - zimno było ;c. W drodze spotkałam Mateusza :D W domu pogaduszki z mamą. Dostałam od niej czekoladę na dzień kobiet. Później kończyłam czytać książkę. Koło 22:00 na komp. i pisałam z Klaudia - znów xD Ogarnęłam że Harry ma motyla na klacie. :x Trudno było się nie skapnąć jak co 3 zdj na tumblr było z tym tatuażem. Tuu taka smieszna animacja:
:3
  Moja opinia na ten temat:
'wedługg mnie tatuaż sam w sobie jest ładny, ale tylko i wyłącznie jeśli chodzi o wykonanie, co do jego rozmiaru i miejsca w którym jest umieszczony wolę nie komentować :x bo to wygląda na prawdę dziwnie (?!) szczerze mówiąc trochę mnie to przeraża'
:D 
Później ogladanie 'Adventurous Adventures of One Direction'-zabawne to !
Tyle było w piątek.
~~~
Dziś nic szczególnego nie robiłam. Sprzątanie, prasowanie oglądanie: Percy Jackson: złodziej pioruna''. Teraz się skapnęłam że Perciego gra Logan Lerman < 3 Kochammm go! Ogólnie film bardzo bardzo fajny. Oho druga część w tym roku, nie mogę sie doczekać ! :DD

Papatkii ; **

1 komentarz: