sobota, 26 maja 2012

dzień matki = kłótnia z mamą - norma

Dziś źle mi się spało. Wstałam, razem z mamą kupiłyśmy drożdżówki. Zjadłam śniadanie. Zaczęłam ogarniać pokój. Nie chciało mi się sprzątać. Jak Ewcia przyjechała dałyśmy mamie prezent. Później oglądałam z Ewką 'Hotel 52' i 'Szpilki na Giewoncie' - nie lubię tych seriali, ale wolałam to niż sprzątanie. Obiad - zupa kalafiorowa, całkiem dobra. Później kończyłam sprzątać. Przed chwilą pokłóciłam się z mamą o to że tata nie kupił nic babci na dzień mamy, a mama swojej mamie coś kupi, czyli jak zwykle babcia z którą mieszkam jest postawiona na 2-gim miejscu. Później wygarnęłam mamie, że zawsze na nią krzyczy i nigdy nie może spokojnie zwrócić uwagi. Na koniec dodałam, że nie chcę być taką matką jak ona. Pięknie. Miły nastrój szlak trafił, ale powiedziałam prawdę i nie mam zamiaru przepraszać.


Obrazek:
podobno kłótnia jest oznaką tego, że nam zależy..
C. W.

e: później pogodziłam się z mamą i pokłóciłam z tatą, aż w reszcie tata pojechał do kwiaciarni i kupił babci różę, więc wyszło na moje ; D Pod koniec dnia oglądałam kolejne anime i później Top Trendy

1 komentarz: